KOREA 2024

Polecielismy w tym roku do Korei. My wylecieliśmy z LA a babcia Halinka wyleciała z Wrocławia. Spotkaliśmy się w Seulu. I spędziliśmy tam tydzień. Wszystko nam się podobało, a w szczególności smakowało nam jedzenie. Ollie wszędzie wypatrywał motorów i skuterow, Timmy wszędzie wypatrywał zabawek i autobusów Tayo no i pingwinka Pororo. Tata wypatrywał dobre kawiarnie, Mama wypatrywała koreańskie barbecue a babcia wypatrywała koreańskiego popu.

Timmy bardzo lubi oglądać symulacje lotu.
Babcia na lotnisku w Seulu
Taxowka do hotelu
Rozpakowywanie w różowym pokoju
Zaczynamy zwiedzanie. Jeden w lewo drugi w prawo.
Wszystko było przystrojone lampionami, bo za tydzień miały być urodziny Buddy.
Piękna rzeczka i wodospady przez sam środek miasta
Przeskakujemy na druga stronę rzeki

Apetiki tiki X
Taki wielki i malutki !
Koreanski plac zabaw
Timmy kupil od chłopczyka autobus Tayo
A potem oczywiście koreański grill
Palac
I kolejny motor
Koreanski street food
I nawet kawałek muru berlinskiego
Koreanski posterunek policji
Wycieczka gondolka na wieże widokowa
I kolejny skuter, co za radość !
Teraz troszkę pod górkę
Gang nam style !
Koreanski plac targowy
Koreańskie maseczki
Timmy w 7 niebie ! Koreański sklep zabawkowy.
Czas na powrót.

#korea #seul #tayo #koreanbbq

Leave a Comment