10 stycznia przyleciała do nas Baba Um. Przywiozła mnóstwo prezentów dla wszystkich.



Timo dostał od Babci Halinki (Babci Nuny) książki sensoryczne, które bardzo lubi skrobać, a mama z tatem dostali tonę słodyczy.
#grzeskiwczekoladzie

Codziennie rano Timo przychodził się bawić z Baba Um oraz wykonywać poranną gimnastykę. #irazidwa #gdziejestoko

Często jedliśmy wspólne kolacje, a czasem i śniadania, w zależności od tego czy takum dakum miał czas przed pracą.



Codziennie chodziliśmy na spacery.



I mijaliśmy Misia, który mieszka na łódce i codziennie robi co innego. Czasem smaży kiełbaski, czasem coś pije, a zazwyczaj siedzi i się opala.




Wybraliśmy się nawet do Muzeum Historii Naturalnej i Timotkowi najbardziej podobały się … barierki, których się można było trzymać i chodzić w kółko 🙂

Jeździliśmy po różnych sklepach i Timmy nawet odkrył swój pierwszy skarb ( żółty resorak) w najmniej spodziewanym miejscu, czyli w środku rury. Ten, kto go tam włożył, chyba szedł tym samym tokiem myślenia co Timotek.


Zrobiliśmy zakupy w Costco.


No ale oczywiście w domu była najlepsza zabawa !


Timo nauczył się układać klocki.

Często chodziliśmy na plac zabaw przy plaży.




A w drodze powrotnej do domu łapaliśmy za wszystkie możliwe kierownice.

Podziwialiśmy też kolibry, jeden zielony a drugi czerwony i bzyczał. #gok


Nie zapomnijmy też o tańcach na śmietnikach !
#timotanczytanczy

Poszliśmy też na sernika z okazji Dnia Babci.
#cheesecakefactory

No i Californikowaliśmy się kiedy tylko się dało !
#californikujesie


Baba Um złapała ostatnie promienie słońca i…

… poleciala. Ale niedługo odwiedzi nas znowu.
Till we meet again Baba Um !
hasło: BabaUm
#letthecountdownbegin
