Swieta to chyba najlepsza czesc roku. Timmy byl juz wystarczajaco duzy, zeby zrozumiec na czym to wszystko polega.
Zrobilismy sobie bardzo sympatyczna, kameralna Wigilie z dwoma potrawami (pierogi i zurek).
Upieklismy tez makowca, ubralismy choinke i nawet udalo nam sie udekorowac ciasteczka (wiekszosc dekoracji wyladowala w brzuszku Timola). Banki na choince nie przetrwaly zbyt dlugo, no i sama choinka “spadla” na tate pare razy
W tym roku Timmy sam wybral sobie prezenty w Amazon Bookstore – ksiazke o kroliczku, ksiazke z kolkami o koparkach oraz udalo mu sie jeszcze przy kasie wrzucic kostki do gry do koszyka.












